Marketing hotelu w internecie – klucze do sukcesu AD 2013
Agencja MileStone opublikowała dziś tekst na temat najważniejszych trendów marketingu online, na jakie w roku 2013 powinni zwrócić uwagę hotelarze. Czy są jakiekolwiek niespodzianki?
W roku 2012 wyszukiwarka Google przyczyniła się do popularyzacji dwóch zwierząt – pandy i pingwina. Właśnie tak nazywały się zmiany w algorytmie Google – a to na jego podstawie tworzone są wyniki wyszukiwania dla poszczególnych fraz.
W efekcie wiele stron utraciło swoje pozycje w rankingu – w tym strony wielu prywatnych hoteli (również w naszym kraju). Skąd takie spadki? Chcąc dbać o jakość wyników wyszukiwania, Google zaczęło „wycinać” strony, wobec których istniało podejrzenie przechowywania spamu lub „nieetycznego” pozycjonowania.
W obszarze SEO mamy więc do czynienia z sytuacją rosnącej niepewności. W ten sposób Google chce nas zniechęcić do inwestowania w pozycjonowanie. Komunikat jest dość jasny: „jedyną stabilną metodą na promocję obiektu w Google jest system AdWords„. Czy tak jest w istocie? To temat na osobną dyskusję.
W roku 2012 Google wdrożyło również tzw. Knowledge Graph, czyli zaczęło wzbogacać wyniki wyszukiwania informacjami z takich źródeł jak Wikipedia. Pojawiły się również dodatkowe informacje „zaciągane” bezpośrednio ze stron internetowych. O takich mikroformatach pisałem w kwietniu na blogu. Rok 2013 może należeć również do nich.
To trend, który w roku 2013 będzie jednym z naistotniejszych. Czy hotelarze są na to przygotowani? Już za chwilę obiekty, których strony nie są zoptymalizowane dla urządzeń mobilnych, zaczną drastycznie odczuwać to niedopatrzenie. Warto pomyśleć o zmianach w tym obszarze.
Coraz więcej zapytań kierowanych do Google zawiera nazwę miejscowości lub regionu. Warto śledzić te zmiany – frazy kluczowe składają się bowiem z coraz większej ilości słów. Odpowiednia analiza popularnych fraz z punktu widzenia naszego obiektu pozwoli lepiej zoptymalizować strukturę strony hotelu i znajdujących się na niej treści.
Zupełnie niepotrzebnie hotelarze wciąż obawiają się tego tematu. Tymczasem Google opublikowało w tym roku raport dotyczący tego, w jaki sposób użytkownicy przygotowują się do podjęcia decyzji o zakupie lub rezerwacji. Szukają. Czytają. Sprawdzają opinie, recenzje, zdjęcia, rekomendacje znajomych. Warto zidentyfikować wszystkie miejsca, do których mogą trafić użytkownicy zainteresowani noclegiem w naszym mieście lub regionie. Czy znajdą tam prezentację naszego obiektu? Jeśli tak – jak ona wygląda? Ile ma opinii? Czy możemy coś w tej sprawie zmienić?
Wracamy więc do tematu Search Engine Optimization – czyli pozycjonowania hoteli. Choć Google próbuje nas zniechęcić, pamiętajmy: to wciąż jedna z najskuteczniejszych i najtańszych form promocji w internecie.
Moim zdaniem znaczenie SEO będzie rosło – wystarczy przyjrzeć się trendom związanym z wyszukiwaniem za pomocą urządzeń mobilnych: użytkownicy znacznie rzadziej klikają tu na reklamy AdWords. Liczy się organiczna czołówka. Róbmy wszystko, aby się w niej znaleźć.
Ulubiony temat wielu hotelarzy, z którymi miałem przyjemność współpracować. Kto wie, może rok 2013 przyniesie w końcu kilka jednoznacznych odpowiedzi na to w jaki sposób hotelarze powinni korzystać z potencjału mediów społecznościowych. I ile warto w nie zainwestować. Póki co nieustannie znajdujemy się w epoce marketingowych eksperymentów.
Pamiętajmy jednak – w roku 2013 bez dobrej strategii obecności obiektu w social media zwyczajnie stracimy pieniądze i czas.
Moim zdaniem marketing hotelu AD 2013 opierać się będzie na kilku naistotniejszych elementach:
- Pozycjonowanie
- Optymalizacja strony hotelu pod kątem SEO i mobile
- Reklama w wyszukiwarce
- Reklama w sieci partnerskiej Google (display, video)
- Email marketing
- Optymalizacja wizerunku obiektu w sieci
- Analiza danych
Każdy z tych tematów jest niezwykle rozległy: choćby optymalizacja wizerunku obiektu w sieci. Ten termin uknułem z myślą zarówno o budowaniu toższamości obiektu w social media, jak i działaniach mających na celu zwiększenie liczby opinii na temat hotelu oraz późniejszego ich wykorzystania w akcjach marketingowych.
Największymi marketingowymi wyzwaniami hotelarza AD 2013 będą więc: uzyskanie wiedzy na temat optymalnego wykorzystania powyższych narzędzi oraz umiejętność oceniania i wyciągania wniosków z prowadzonych działań – w oparciu o całą masę dostępnych danych statystycznych. W przeciwnym razie niebezpieczeństwo wyrzucenia pieniędzy w błoto będzie drastycznie rosło.
Artykuł magazynu MileStone znaleźć można na stronie blog.milestoneinternet.com. Grafika również pochodzi z tej strony.