AirBnB jako nowy kanał dystrybucji dla hotelarzy?
Ten serwis wzbudza mnóstwo emocji wśród przedstawicieli naszej branży. Nic dziwnego: to nowe i szybko rozwijające się zjawisko. Może warto je wykorzystać?
Co to jest sharing economy?
AirBnB to jeden z największych reprezentantów internetowego biznesu opierającego się na tzw. „sharing economy„. Ten stosunkowo nowy trend polega na wykorzystaniu „uśpionego” dotychczas prywatnego potencjału.
Taniej, bo prościej
O co dodkładnie chodzi? W przypadku AirBnB chodzi głównie o właścicieli apartamentów, mieszkań, pokoi, domów oraz innych obiektów lub miejsc noclegowych. Mogą oni wynajmować swoją przestrzeń rozliczając się z serwisem, bez konieczności kategoryzacji, a co za tym idzie – z pominięciem wymogów stawianych branży hotelarskiej (choćby jeśli chodzi o standardy bezpieczeństwa).
Daje to właścicielom szansę budowania bardzo atrakcyjnych cenników – unikają oni bowiem wielu kosztów związanych z „tradycyjnym” biznesem hotelarskim. Co więcej – prowizja w AirBnB jest niska, szczególnie w porównaniu w portalami typu Booking czy HRS. Obecnie to około 2-3% od każdej transakcji. Kolejny sposób na to, aby cena była niższa.
Zagrożenie czy nowy rynek?
Hotelarze od kilku miesięcy toczą gorące dyskusje na temat AirBnB. Czy mamy do czynienia z realnym zagrożeniem dla branży? A może jest to po prostu zupełnie nowy segment, kierowany do specyficznej grupy osób, który nie powinien zagrozić hotelarzom?
Błyskawiczny wzrost popularności AirBnB (60 milionów użytkowników w ubiegłym roku) daje do myślenia. Nie sądzimy, aby był to serwis eksplorujący uśpioną dotychczas niszę ludzi nastawionych na „travel experience”. AirBnB idzie w stronę głównego nurtu.
Nowy kanał dystrybucji
Może więc warto go wykorzystać? Potraktować jako szansę, nowy kanał dystrybucji pokoi? Pisze o tym analityk Simone Puorto, która zachęca butikowe hotele do eksperymentowania z alotmentem w AirBnB. Podaje tu przykład trzech amerykańskich obiektów: Box House, Riff oraz Union. Wszystkie one prezentują swoje pokoje na AirBnB.
Popularność serwisu rośnie, prowizja jest niewielka – dlaczego mielibyśmy nie próbować? Szczególnie, jeśli reprezentujemy hotel butikowy o unikalnym, mocno związanym z lokalizacją charakterze i różnorodnych pokojach.
Choć z drugiej strony – szef AirBnB na Nowy Jork w jednym z wywiadów przyznał wprost: serwis pozwala wykorzystywać swój potencjał do dystrybucji pokoi hotelowych – pod warunkiem, że są one właśnie tak opisane i nie „udają” nic innego.
Może więc zamiast narzekać na nowego, dynamicznego gracza – warto mu się przyjrzeć. Bardzo możliwe, że dla naszego obiektu AirBnB może całkiem skutecznie pracować. Warto wziąć to pod uwagę.