Czy Twój hotel spadł w wynikach? Nowa aktualizacja Google
Jeśli co miesiąc płacisz za pozycjonowanie strony hotelu w Google, raport za październik może być dla ciebie zaskakujący. Wszystko przez zmiany wprowadzone na początku miesiąca. Na czym dokładnie polegają?
Tak zwana „czerwona sobota” miała miejsce 5 października. Dlaczego „czerwona”? To odniesienie do koloru symbolizującego spadki. Spadki w wynikach wyszukiwania.
Wszystko z powodu wdrożonej właśnie w tym dniu aktualizacji części algorytmu, na podstawie którego Google pokazuje wyniki wyszukiwania dla poszczególnych fraz wpisywanych przez użytkowników. Algorytm, o którym mowa, nazywa się Pingwin. Jego najnowsza wersja to 2.1.
Co się dokładnie stało?
To pytanie od kilku dni zadają sobie specjaliści zajmujący się pozycjonowaniem. Z dotychczasowych obserwacji możemy wysnuć wniosek, iż spadki w wynikach wyszukiwania zanotowały strony, które:
- Posiadają mało wartościowej, zróżnicowanej, unikalnej treści
- Posiadają treści przesycone słowami podlegającymi pozycjonowaniu
- Były dotychczas pozycjonowane za pomocą szybkich metod, nie zawsze zgodnych z oficjalnymi wytycznymi Google
Co oznacza ten trzeci punkt? Chodzi o pozycjonowanie polegające na umieszczaniu odnośników do strony w mało wartościowych katalogach oraz na sztucznie tworzonych stronach. Co więcej, jeśli owe odnośniki są były siebie bardzo podobne, nasza strona również może zanotować spadek.
Jeśli więc firma, która pozycjonuje nasz hotel, robi to w oparciu o strategię różnicującą źródła wartościowych linków, nie powinniśmy obserwować spadków. Warto więc już dziś sprawdzić, na którym miejscu znajduje się nasz hotel po pozycjonowanych frazach.
Czy pozycjonowanie się kończy?
Większość specjalistów jest zdania, iż od jakiegoś czasu obserwujemy zmierzch dotychczasowych definicji skutecznego pozycjonowania. Algorytm Google nieustannie się uczy, coraz częściej jest w stanie identyfikować nieetyczne działania, zmienia również swoje priorytety.
Pozycjonowanie – aby było skuteczne – musi być nieco bardziej wyrafinowane, oparte nie tylko na zdobywaniu linków prowadzących do strony, ale również na tworzeniu wartościowych treści i ich odpowiedniej dystrybucji w internecie.
Krótko mówiąc – pozycjonowanie hotelu będzie coraz trudniejsze, coraz bardziej pracochłonne i…coraz droższe. W ten sposób Google realizuje swój cel: zniechęca nas do inwestycji w SEO, podsuwając coraz bardziej rozbudowany system reklamy hotelu w swojej wyszukiwarce (AdWords).
W ostatnich latach można więc zaobserwować kilka istotnych trendów związanych z wyglądem wyników wyszukiwania:
- Coraz bardziej intensywna promocja usług Google (Google AdWords, Google Plus, Google Hotel Finder)
- Większa personalizacja wyników (ze względu na lokalizację użytkownika, historię przeglądanych stron, fakt zalogowania do Google Plus)
- Większą ilość grafiki (choćby Google Carousel)
Duże agencje SEO zrozumiały ten proces już jakiś czas temu, oferując znacznie większy asortyment usług opartych m.in. właśnie na AdWords czy działaniach w mediach społecznościowych. Być może niebawem usługa SEO opierać się będzie właśnie na integralnej strategii łączącej zdobywanie linków, tworzenie treści (na stronie oraz w sieci), prowadzenie fan page itp. O integracji takich działań mówię często podczas warsztatów wewnętrznych.
Co może hotel?
Pozycję hotelu na przestrzeni ostatnich dni można sprawdzić choćby w usłudze Google Webmaster Tools. Właśnie tam zobaczymy „czerwień” spadków lub „zieleń” wzrostów. Można również skorzystać z rozszerzenia SEO SERP (pod warunkiem, że korzystamy z Google Chrome). Jeśli zanotowaliśmy spadki, należy poprosić o komentarz firmę pozycjonującą – wraz z pomysłami na poprawę sytuacji. A jeśli nie jesteśmy w stanie sprawdzić zmian pozycji – poprośmy o to firmę.
Według specjalistów niezwykle istotne będzie:
- Content marketing, a więc regularne tworzenie oryginalnej treści na stronie (odpowiednio prowadzony blog)
- Dbałość o naturalną dystrybuję treści w sieci (PR online)
- Social Media buzz, a więc integracja działań z mediami społecznościowymi (Facebook i Google Plus
A zatem: kolejne wyzwanie przed nami. Wyzwanie, które wymagać od nas będzie zarówno umiejętności, jak i czasu. I o ten czas może być właśnie najtrudniej.
