Haston City Hotel nie potrzebuje dobrej strony?
Trafiłem na stronę wrocławskiego hotelu Haston City, otwartego w ubiegłym roku. Obiekt jest nowy i ładny – tym bardziej zastanawia fatalna strona internetowa, będąca świetnym przykładem tego, „jak nie robić”.
Stronę zobaczyć można pod adresem Haston.pl. Całość oparta została na darmowym silniku Joomla!, co już wydaje się pomysłem dość oryginalnym. Wygląda na to, że na ten element w planie marketingowym hotelu albo zabrakło budżetu, albo był on po prostu bardzo niewielki. To kolejne zaskoczenie.
Layout strony swobodnie traktuje obecne trendy. Więcej – odwołuje się do solidnej tradycji lat ’90. Mały, zmieniający się font, minimalna interlinia, mikroskopijne formularze, wszechobecne gradienty i toporny nagłówek flash z dość skutecznie ukrytym logo hotelu. Żadnych dodatkowych informacji. Ta strona nie znosi urządzeń mobilnych.
Kolejna ciekawostka – środkowy poziomy pas, na którym powinny znaleźć się odnośniki do najważniejszych działów strony, zawiera tylko trzy linki: strona główna, praca oraz kontakt. A więc jest to menu, które na poprawnie zaprojektowanej stronie internetowej hotelu powinno znaleźć się w stopce. Na Haston.pl, aby dowiedzieć się czegokolwiek o obiekcie, należy skorzystać z menu bocznego.
Dane kontaktowe hotelu umieszczone zostały na każdej podstronie – brawo. Problem w tym, że (nie)widoczne są na samym dole, po lewej stronie, tuż pod logo Facebooka. Natomiast gdy otworzymy dział „Kontakt”, zobaczymy formularz – adresu email zwyczajnie brakuje. Nie ma również mapy z opcją sprawdzenia i wydrukowania dojazdu.
Strona internetowa hotelu Haston umożliwia dokonanie rezerwacji za pomocą widgetu serwisu Booking. Hotel od samego początku dał więc za wygraną, decydując się na współpracę z największym graczen na rynku porównywarek. Problem w tym, że moduł Booking wyświetla się różnie na różnych przeglądarkach. Zobaczcie różnice między Explorerem i Chrome.
Kolejny arcyważny element strony hotelowej – i kolejna wpadka. Nie mam możliwości obejrzenia zdjęć standardowego pokoju z łóżkiem małżeńskim – mimo, że strona mnie do tego zachęca wielkim komunikatem „Zobacz zdjęcia z wystroju pokoju„. Nic z tego. O pokoju mogę jedynie przeczytać.
Co więcej – jeśli już uda mi się znaleźć typ pokoju z dołączonym zdjęciem – okaże się, że widzę po prostu świetnie zrobione wizualizacje. Nieco lepiej jest po prostu w dziale „Galeria„, choć i tu wrzucono fotki bez ładu i składu. Standardowego pokoju z łóżkiem małżeńskim jak nie widziałem, tak nie zobaczę.
Jeśli chodzi o pozycjonowanie hotelu – tutaj jest chyba najgorzej. Nie przywiązano zbytniej uwagi do znacznika Title, który na wielu podstronach jest bardzo lakoniczny. Próżno też szukać tagów H1,H2,H3, pomagających wyszukiwarkom interpretować informacje na stronie. Nic dziwnego – całość oparta jest na systemie tabel, co również jest ukłonem w stronę niezapomnianych lat ’90.
Zwrócie uwagę na adresy poszczególnych podstron. Dla restauracji: haston.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=97&Itemid=50. Hitem jest znacznik description – a więc tekst, jaki pojawia się w wynikach wyszukiwania Google:
Haston City Hotel – Zapraszamy serdecznie do naszego Hotelu położonego we Wrocławiu. Atrakcyjne ceny, miła atmosfera. Otwarcie już na przełomie lutego-kwietnia 2011 roku!
Czy tą stroną ktokolwiek się zajmuje? Mam wątpliwości – ostatnia informacja w dziale „Aktualności” dodana została w lipcu 2011.
Darmowy, topornie przystosowany silnik strony, zła architektura informacji, utrudniony kontakt, brak galerii, brak optymalizacji SEO, niekonsekwencja, różnice w wyglądzie w zależności od przeglądarki. Sądząc po samej stronie internetowej – to hotel wymarły. Najwyższa pora to zmienić.