Jak bardzo zmieni się AdWords?
Ten rok jest wyjątkowy w historii produktów reklamowych Google. Gigant podjął kilka niezwykle ważnych decyzji, które mogą mieć ogromny wpływ na reklamę hoteli w internecie. Warto podsumować to, co wydarzyło się do tej pory.
AdWords zmienia się w Ads
Podstawowa zmiana: Google zapowiedział, że 24 lipca plarforma Google AdWords zmieni swoją nazwę w Google Ads. Wszystko po to, aby nie wiązać nazwy programu wyłącznie z reklamą tekstową w wyszukiwarce (po słowach kluczowych – Words). Obecnie system reklamy Google to również kampanie video na YouTube, kampanie banerowe (display) w sieci partnerskiej, również kampanie w Gmailu i wszelkie inne „dynamiczne” produkty. Zmiana nazwy wydaje się więc logiczna.
Pojawia się nowy panel do zarządzania kampaniami
Od kilku dni nie mamy już możliwości konfigurowania i prowadzenia kampanii za pomocą tzw. „starego” panelu. Wdrożony został panel nowy, który – oprócz całkowicie zmienionego wyglądu – oferuje kilka nowych funkcjonalności oraz dodatków. Jednym z wielokrotnie przywoływanych przykładów jest tzw. rozszerzenie promocji, czyli możliwość rozbudowania reklam o dodatkowy komunikat związany np. z kodem promocyjnym lub zniżką.
Dynamiczne reklamy i specjalne formaty reklam dla hoteli
Hotelarze mają możliwość umieszczania w panelu AdWords specjalnego pliku ze swoją ofertą – może to być spis pokoi lub aktualnie promowanych pakietów. Następnie Google umożliwia nam tworzenie automatycznych, dynamicznych reklam w formatach dostosowanych do potrzeb naszej branży. To jeden z ciekawych sposobów na prowadzenie działań remarketingowych: Google nie tylko „na bieżąco” wczytuje dane z pliku, ale również dynamicznie tworzy sam wygląd reklam.
Google Hotel Ads wchodzi w skład Google AdWords (Google Ads)
To niezwyke interesująca zapowiedź: Google chce połączyć oba „hotelowe” produkty reklamowe w jeden system. Przypomnijmy: Google Hotel Ads to sprytny sposób giganta na swój udział w procesie rezerwacji pokoi online. Google staje się tutaj „pośrednikiem pośredników” pokazując w wynikach wyszukiwania kilka wybranych cen pokoi.
Najczęściej są to ceny pochodzące z OTA, choć hotelarze również mogą uczestniczyć w tym wyścigu (niezbędne jest jednak podpisanie umowy z oficjalnym partnerem Google). Użytkownicy kierowani są bezpośrednio do systemu rezerwacji, zaś hotelarze płacą za kliknięcia lub odprowadzają prowizje.
Włączenie usługi w panel Google Ads (AdWords) nie oznacza końca konieczności współpracy z partnerami, ale da partnerom więcej możliwości w konfiguracji kampanii. A to może się przełożyć na większe szanse w boju o rezerwacje bezpośrednie.
Google Hotel Ads nad Google AdWords
Docieramy do ostatniej, ale chyba najbardziej mrożącej krew w żyłach zmiany. Oto Google przyłapane zostało na eksperymentach z zupełnie nową strukturą wyników wyszukiwania hoteli. W nowym układzie moduł Google Hotel Ads (obecnie na prawej kolumnie) znajduje się…nad reklamami AdWords! Czyżby był to sygnał, iż w przyszłości właśnie ta usługa będzie przez Google faworyzowana? I jak nisko znajdą się wówczas bezpłatne wyniki organiczne?
Screen pochodzi z bloga agencji Mirai
Z jednej strony Google Hotel Ads to szansa na dotarcie z naszą ceną do osób, które szukają konkretnej daty – niwelujemy w ten sposób niepotrzebne kliknięcia, kiedy to użytkownicy zainteresowani są wyprzedanymi przez nas terminami. Z drugiej strony jednak należy pamiętać, że jest to program obarczony dodatkowym kosztem (umowa z partnerem), do tego nie wypromujemy w ten sposób pakietów.
Póki co to tylko nieliczne eksperymenty. Google wielokrotnie poprzestawało na tym etapie – być może stanie się tak również w tym przypadku.